15 grudnia 2017, 08:52
Pewna pani opowiedziała mi z jakiego powodu został przerwany jej poprzedni egzamin w ruchu drogowym.
Będąc w mieście zaliczyła już pewne zadania egzaminacyjne. Egzaminator poprosił ją by zaparkowała równolegle tyłem. Kursantka wykonała ten manewr prawidłowo. Nie wyjechała od razu z miejsca parkowania bo czekała na ocenę egzaminatora ( co powie na temat wykonanego przez nią zadania). Egzaminator siedział i obserwował zachowanie kursantki. Nie widząc z jej strony żadnej reakcji, w pewnym momencie popatrzył na nią. W tym samym czasie pani doszła do wniosku, że powinna wykorzystać korektę. Zaczęła manewrować. Utraciła kontrolę nad torem jazdy pojazdu. Gdyby nie szybka reakcja egzaminatora, pani uderzyłaby w samochód stojący przed pojazdem egzaminacyjnym. Okazało się, że gdy egzaminator popatrzył na kursantkę, pani stwierdziła, że nieprawidłowo zaparkowała i egzaminator czeka na to by wykorzystała korektę. Potem dowiedziała się od egzaminatora o tym, że początkowo idealnie wykonała manewr parkowania dlatego był zdziwiony w jakim celu wykonuje korektę. Egzaminator wyjaśnił jej także, że czekał na to by po zaparkowaniu wyjechała z tego miejsca bowiem dopiero wtedy mógł całościowo ocenić ten manewr.
Pamiętaj, manewr parkowania to nie tylko wjazd ale też i wyjazd z tego miejsca. Dopiero wtedy egzaminator może ocenić to zadanie. Jeżeli egzaminator nie poprosi cię o wyjazd z miejsca parkowania, zrób to sam.