28 grudnia 2015, 07:23
Sprzeczka dwóch mężczyzn była powodem tego, że jednego z jej uczestników usiłował potrącić samochodem kolega jednego z mężczyzn. Do zdarzenia doszło w pobliżu Ronda Bernardyńskiego w Bydgoszczy. Jak się okazało, 20-letni kierowca nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, a agresywne zachowanie na drodze tłumaczył chęcią udzielenia pomocy zwaśnionym. Mężczyzna był trzeźwy.
Policjanci z bydgoskiego Szwederowa wyliczyli 20-letniemu kierowcy osiem wykroczeń w ruchu drogowym, w tym brak uprawnień do kierowania pojazdami. Mężczyzna odpowie również za przestępstwo.
Srawą zajęli się policjanci z bydgoskiego Szwederowa, którzy na podstawie zapisu z monitoringu wyliczyli 20-latkowi osiem wykroczeń w ruchu drogowym: kierowanie pojazdem bez uprawnień, jazdę po chodniku i po powierzchni wyłączonej, przekroczenie linii ciągłej pojedynczej, zakaz zatrzymywania, zatrzymanie pojazdu w odległości mniejszej niż 10 metrów od skrzyżowania, nie sygnalizowanie zmiany kierunku jazdy, a także poruszanie się pojazdem niedopuszczonym do ruchu. Co więcej, kryminalni przyjęli od pokrzywdzonego zawiadomienie o popełnionym przestępstwie – narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Za to przestępstwo grozi do 3 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zadecyduje już sąd.
(KWP)